Dziś trochę sportowo i zimowo..Czapki i szaliki włóż! Ja już od zeszłego sezonu "chorowałam " na czapkę z uszami. Oczywiście - jak to baba - znalazłam swoją wymarzoną i....nie kupiłam jej bo przecież a nóż trafi się coś ładniejszego (znacie to?). Czapka oczywiście się zmyła a ja zostałam z niczym. W tym roku obiecałam sobie, że zakup czapki z uszami będzie priorytetem. Czapkę zakupiłam w River Island. Sami oceńcie czy fajna :) Ja zamierzam ją troszkę podrasować ;) Efekty na pewno zaprezentuję.
Moją czapkę najchętniej łączę z ciuchami sportowymi. Dodaje luzu, humoru i co najważniejsze wywołuje uśmiech na twarzach znajomych :)
spodnie - no name
bluza - Imperial
czapka - River Island
komin - New Yorker
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz