Nowości z Minti Shop http://mintishop.pl/ :)
1) Makeup Revolution London - Ultra Blush Palette Hot Spice
Paleta zawiera 6 róży i 2 różo - rozświetlacze. Fantastyczna paleta, zawierająca matowe i błyszczące odcienie. Znajdziecie tu ciepłe odcienie brzoskwini, moreli, koralu, brązu i ciepłego różu. Róże są wspaniale napigmentowane, długo utrzymują się na twarzy, nie robią plam. Jedyny minus - podczas nakładania pędzlem, odrobinę się pylą, powinny być lepiej sprasowane. Mimo wszystko, na 100 % kupię jeszcze paletę chłodniejszych róży. Polecam!
2) MakeUp Revolution London Ultra Sculpt & Contour Kit Ultra Fair C01
Fantastyczny kosmetyk! Idealny na wyjazdy. W poręcznej kasetce mamy 3 produkty : bronzer ( fajny, naturalny odcień, róż ( różo - brzoskwinia o złotym połysku) i rozświetlacz ( KOCHAM GO!)
Paletka jest mocno napigmentowana, trzeba uważać, żeby nie przesadzić z ilością :)
3) The Balm Bahama Mama
Kultowy bronzer, bardzo mocno napigmentowany. Stosując go nieumiejętnie, można łatwo zrobić sobie krzywdę. Kosmetyk, który trzeba "wyczuć" ;) Ma fantastyczny, chłodny, brązowy kolor. Nie polecałabym go dla bardzo jasnych karnacji - może okazać się za szary..
4) L'oreal maskara Volume Million Lashes So Couture
Bardzo przyzwoita maskara. Raczej nie liczyłabym na efekt mega sztucznych rzęs ale w codziennym makijażu sprawdza się super. Ma dość małą, precyzyjną, gumową szczoteczkę. Fantastycznie rozczesuje rzęsy, delikatnie pogrubia i ładnie wydłuża. Dodatkowo pięknie pachnie :)
5) Astor Style Lip Lacquer - kolor 100 Princess Style
Mam nadzieję, że bublem jest tylko odcień, który wybrałam. Jeśli nie to..... :/ Ten kosmetyk, w kolorze 100 Princess Style to totalna PORAŻKA. Pomadka w kremie - lakier do ust, mają za zadanie zostawiać na ustach intensywny kolor, połysk lub mat, długo trzymać się na ustach, mieć lekką formułę. No formuła może i lekka, natomiast nic poza tym. Kolor w opakowaniu wydaje się przepiękny. Na ustach nie widać go wcale. Pojawia się warstwa czegoś błyszczącego, przezroczystego, MASAKRYCZNIE podkreślającego suche skórki, w bliżej nieokreślonym, ciepłym, brzydkim kolorze. Aplikator bardzo słaby, ciężko nabiera masę z opakowania. Zapach według mnie-baaardzo chemiczny. Opakowanie bardzo ładne. Szkoda...... Niestety na razie nie polubiłyśmy się z tą pomadką :(
jestem ciekawa tej matowej pomadki astora :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Oj mój kolor totalnie mnie zawiódł :(
UsuńMuszę koniecznie wypróbować inne odcienie bo na razie jestem bardzo sceptycznie nastawiona do tego kosmetyku. Pozdrawiam! :)
Niedawno kupiłam ten puder brązujący z theBalm i jestem zadowolona. :) ♥ Mam bardzo jasną cerę i wcale nie wygląda na niej szaro, jest idealnym wykończeniem makijażu. A tusz z L'Oreala miałam, lecz w wersji czerwono-złotej. Trzeba przyznać, że zapach jest super! Ale niestety, produkt nie do końca spełnił moje oczekiwania. Czerń była za mało wyrazista i trzeba było się nieźle 'namachać' żeby było coś widać na rzęsach...
OdpowiedzUsuńFajnie, że puder Ci się sprawdza :) Ja już mam kolejną listę kosmetyków z TheBalm, które muszę wypróbować. Nie mogę się doczekać ;)
Usuńo pomadka ładna
OdpowiedzUsuń