Jedyna rzecz związana z wakacjami, której nie cierpię, to pakowanie wakacyjnej garderoby... Wrrrrrrr na samą myśl dostaję gęsiej skórki. Nigdy nie wiem co zabrać, ile par butów, ile ciepłych swetrów i bluz dresowych...KOSZMAR! Najchętniej zabrałabym całą szafę...." no bo przecież nigdy nie wiadomo co się wydarzy" ;)))))))
Jedyna rzecz z którą nie mam problemów, to moja makijażowa kosmetyczka! I tutaj chyba przydaje mi się praca w zawodzie wizażystki. Kosmetyki znam na tyle dobrze, że wiem bez czego na wakacjach żyć nie mogę i jak za pomocą jednego kosmetyku "wyczarować" dwa inne. Tą właśnie tajemną wiedzą chcę się dzisiaj z Wami podzielić. Mam nadzieję, że znajdziecie tutaj coś ciekawego dla siebie i być może któraś z moich makijażowych perełek, zagości w Waszej wyjazdowej kosmetyczce.
Twarz
Ponieważ praca wymaga ode mnie makijażu przez cały rok, na wakacjach staram się używać jak najmniej kosmetyków. A jeśli już muszę, wtedy baaaardzo zwracam uwagę na konsystencję kosmetyku - im lżejsza, tym lepsza.
Podkład: Na urlopie bardzo chętnie używam kremu BB. Moim faworytem jak do tej pory jest BB Cream Garnier. Ładnie wyrównuje kolory, fajnie nawilża moją suchą skórę i przede wszystkim baaaardzo odpowiada mi jego cena. :)
Korektor: Na wyjazdach, zawsze i wszędzie rozświetlacz z Rimmel, Match Perfection 030 - classic beige. Droższą alternatywą jest rozświetlacz YSL - Touche Eclat.
Puder: Na wakacjach rzadko używam pudru. Jeśli jednak miałabym zapakować jakiś do kosmetyczki, byłby to puder matujący z olejem arganowym marki PAESE. Kosmetyk ten odkryłam całkiem niedawno i z miejsca stał się jednym z moich ulubieńców. Nie dość, że kupił mnie składem : pielęgnujący olej arganowy, filtry UVA/UVB, allantoina, tlenek cynku, to jeszcze ten efekt na twarzy.....Poezja! Nie dość, że fantastycznie matuje skórę to jeszcze daje naprawdę niezły efekt krycia. Dla fanek naturalności, spokojnie może służyć za kosmetyk 2 w 1 - podkład i puder. Dla dziewczyn, które wolą mieć mocniejszy makijaż, puder Paese w połączeniu z BB kremem, zapewni maksymalny efekt. Gorąco polecam!
Bronzer: Osobiście jestem wielką fanką bronzerów i róży. Mam ich setki i wciąż testuję coś nowego. W wersji minimalistycznej przydałby się kosmetyk, który zastąpi nam i róż i bronzer do konturowania...Szukałam, szukałam i znalazłam!
Na wakacje na pewno zabiorę bronzer marki Paese w odcieniu 2M z dodatkiem oleju kokosowego. Coś wspaniałego! Używam go ostatnio codziennie do konturowania twarzy i już wiem, że na pewno zagości na stałe w moim kuferku. Formuła long- lasting sprawia, że makijaż trzyma się cały dzień, kolor jest nasycony, świetlisty nawet po 8 h pracy. Odcień bronzera jest dość ciemny i specyficzny więc raczej nie polecam go do stosowania na całą twarz a właśnie do konturowania. I teraz pytanie - skoro odcień jest ciemny i specyficzny, co mnie w nim tak zachwyciło??? Otóż to, że jest baaaardzo podobny do osławionego broznera marki Benefit - DALLAS. Właściwości te same, kolor ten sam, opakowanie Pease małe i poręczne i cena! Benefit Dallas ok 120 zł, Pease z olejem kokosowym ok. 30 zł. Jest różnica? :)
Róż wypiekany z FM Group - Delicious Papaya. Ten wariant polecam raczej do skóry suchej, ponieważ róż działa jak rozświetlacz i może wzmagać błyszczenie się skóry. Piękny, ciepły brzoskwiniowy kolor i mega połysk na skórze.
Oczy
Produkty do oczu zajmują mało miejsca w mojej kosmetyczne. Nie wyobrażam sobie wyjazdu bez tuszu do rzęs, kredki do oczu, kredki do brwi i jednego vaniliowego, połyskującego cienia.
O tuszach do rzęs nie będę się rozpisywać bo jest to kwestia bardzo indywidualna. Moich ulubieńców jest wiele - musiałabym napisać o nich oddzielnego posta. ;) Zawsze jednak zabieram ze sobą tusz wodoodporny Maybelline One by One. Daje fajny efekt mega czarnych i pogrubionych rzęs i naprawdę nic go nie ruszy, upał czy basen mu nie straszne.
Kredka do oczu - zawsze Stylo Yeux Waterproof Chanel 01 Noir.
Kredka do brwi - Gosh, graybrown.
Cień w kremie - Illusion D'ombre Chanel, 82 emerveille.
Usta
Zawsze przy sobie mam bezbarwny balsam do ust. Co do kosmetyków kolorowych pojawia się problem. Błyszczyk czy pomadka? Wybierzmy kosmetyk 2 w 1! Polecam pomadkę w płynie Paese Manifesto. Moja ukochana to 908. Przepiękna, cukierkowa fuksja. :) Pomadka świetnie nawilża usta, baaaardzo długo się utrzymuje i ma piękny, nasycony kolor. I LOVE IT!
Kosmetyczka już zapełniona, czas ruszyć w drogę.
Tak naprawdę parę kosmetyków, a będziemy mogły czuć się piękne i zadbane podczas całego wakacyjnego odpoczynku. Pamiętajcie! Co by się nie działo, najważniejsze to ochrona przed słońcem - filtry UVA/UVB i dobry humor! Miłego wypoczynku!