Urban Decay

Hej!  Dziś trochę z innej beczki. Postanowiłam podzielić się z Wami moją opinią na temat palety Naked 2, marki Urban Decay. Jest to marka makijażowa, do tej pory niedostępna w Polsce. Ogromna paleta kolorów i kosmetyki świetnej jakości.
Strasznie żałowałam, że u nas jej nie ma, a tu nagle.....Sephora zrobiła mi fantastyczną niespodziankę! Wprowadzili do sprzedaży paletkę Naked 2 :) Paletę nabyłam (dzięki Kasiu :* ) i....przepadłam. Zakochałam się!

 UWAGA! PRODUKT LIMITOWANY!

Poprzednia paleta - Naked to must have wizażystów na całym świecie. Naked 2 zachwyca jedwabistością cieni i napigmentowaniem. Mnie najbardziej urzekła paleta kolorystyczna. Znalazłam tu moje ukochane kolory nude, które pasują każdej kobiecie i...trzeba się baaardzo postarać, żeby zrobić sobie nimi krzywdę ;). Znajdziecie tu beże, złoto, kolory kamienne, szarości, róż i fantastyczną matową, nasyconą czerń. Cienie trzymają się na powiekach cały dzień, nic sie nie osypuje i nie wałkuje. Idealne na codzień, jak i do sesji zdjęciowych - sprawdzone!  ;)

W Naked 2 znajdziecie również dwustronny pędzelek i miniatrukę błyszczyku, który przyjemnie chłodzi i "powiększa" usta. Całośc jest zamknięta w bardzo estetycznej, mocnej kasetce.

Paleta Urban Decay ma - jak dla mnie, prawie same plusy. Jeśli jednak miałabym się do czegoś przyczepić to to, że większość kolorów ma satynowy, bądź perłowy połysk - dość widoczny. Tylko 3 odcienie są matowe więc trzeba uważać przy makijażu np. bardzo dojrzałej Pani.

 

Cena tego cudeńka to ok.185 zł.

 



Waterfall

Witajcie kochani!
 Nie było mnie na blogu przez chwilę, a to wszystko przez nawał pracy. Czas nadrobić zaległości! Dziś foto - relacja z minionego, przemiłego weekendu. Mróz trochę dokuczał ale za to wyszło w końcu piękne słońce. Postanowiłam zrzucić puchową kurtkę i zastąpiłam ją modnym kożuszkiem. Wybrałam fason WATERFALL  - baaaardzo popularny wśród fashionistek ;)
Uwielbiam ten fason! Wysmukla sylwetkę, ukrywa mankamenty figury (np. wystający brzuszek ), można się otulić połami płaszcza w razie zimna i przede wszystkim możemy nosić taki fason na kilka sposobów. Cała stylizacja oczywiście w moich ulubionych neutralnych kolorach. Żeby nie było nudno, do kożuszka założyłam sukienkę w czarno - beżowe pasy, czarne kryjące rajstopy i czarne kozaki na obcasie. Awangardowym elementem były złote kolczyki - krzyże.
Co sądzicie o takim zestawieniu? Czy Wy również uległyście magii fasonu waterfall? ;)

kożuszek - no name

sukienka - H&M

buty - Stradivarius

kolczyki - River Island

True Nude

Uwielbiam ubrania i stylizacje w kolorach nude...Zarówno beżowy total look , jak i przełamany zdecydowanymi kolorami. Zimą bardzo lubię łączyć beż z czernią, latem  z granatem, koralem, miętą bądź różem.
Poniżej jeszcze jedno wspomnienie z gór :) Mój sposób na true nude.

sweter - New Look

spodnie - H&M

buty - |Emu

czapka - no name

komin  - New Yorker

East & West

Uwielbiam zimę! Głównie dlatego, że zawsze wtedy jadę w góry i mogę poszaleć na deskach.
Między szaleństwami na stoku, oddaję się również takim przyjemnościom jak basen, grzane wino ;)  i oczywiście spacery w pięknej, mroźnej, białej scenerii. Co ciekawe, jestem meeeega zmarźluchem i stworzeniem wybitnie ciepłolubnym. Wydawałoby się, że zimowy spacer to dla mnie tortura! Nic bardziej mylnego. Do każdego jestem bardzo dobrze przygotowana ;). Postanowiłam połączyć ze sobą dwie kultury - zachodu i wschodu. W mroźne, słoneczne dni, idealnie sprawdzi się futrzana czapa w rosyjskim stylu i okulary amerykańskiego policjanta :) Jeśli chcecie zobaczyć, jak pięknie jest teraz w Tatrach oraz jak zabezpieczam się przed mrozem i wcielam w rolę "człowieka lodu ", CHECK THIS OUT! :)

Białe szaleństwo!

Witajcie Kochani! Dziś troszkę zimowo, dzianinowo i cieplutko :) Jutro zmykam na upragniony urlop w góry i w końcu pośmigam na nartach. Dziś pokażę Wam troszkę stylizacji zimowo- narciarskich, które wygrzebałam w internecie.
Jak to w górach, dominują motywy norweskie, dzianiny, futra i kożuchy. Obowiązkowym dodatkiem są okulary przeciwsłoneczne i designerski sprzęt narciarski ;).

Jessica Alba

Uwielbiam Jessicę Albę! Jest dla mnie kwintesencją kobiecej urody i niedoścignionym ideałem piękna :) Opórcz filmów z jej udziałem (które namiętnie oglądam), uwielbiam również śledzić jej poczynania modowe i niewątpliwe wyczucie stylu.
Bardzo częto jest dla mnie inspiracją przy tworzeniu stylizacji. Obejrzyjcie parę fotek z jej stylizacjami casualowymi i glamour. Miłego oglądania!